Poznaj Lead Supply

Kim jesteś i co robisz? Jak zacząłeś?

Cześć! Przede wszystkim dziękuję za zaproszenie. Nazywam się Andreas Linde i jestem CEO Lead Supply. Posiadamy i obsługujemy szereg usług, które służą do porównywania pożyczek czy kreytów bankowych. Między innymi matchbanker.pl czy loanscouter.com, gdzie konsumenci mogą porównywać szybkie pożyczki. Mój partner biznesowy i ja rozpoczęliśmy w 2014 r., tworząc porównywarkę szybkich pożyczek w Danii. Szybko zdobyliśmy świetną pozycję, głównie dzięki SEO, ale jednocześnie pracowaliśmy w duńskiej wersji otodom.pl - boligportal.dk. W miarę rozwoju naszej działalności zaczęliśmy kupować ruch z kilku kanałów. Google Ads, Bing Ads, display, e-mail i tak dalej. W 2016 roku sprzedaliśmy 50% udziałów duńskiemu domowi mediowemu North Media A/S.

Jak będą wyglądać nadchodzące lata w Lead Supply?

W 2020r. koncentrujemy się na dalszym rozwoju w Szwecji, Norwegii, Finlandii, Polsce i Hiszpanii. Mimo, że jesteśmy stosunkowo dużą firmą w Szwecji, rynek pożyczek prywatnych jest ogromny. Pozostałe kraje są dla nas wciąż małe, ale istnieje wiele możliwości wejścia i stworzenia mocnej pozycji rynkowej. Albo za pośrednictwem płatnego marketingu lub SEO. Nadal rozważamy różne opcje.

Co jest najlepsze w pracy w Lead Supply?

Jest wiele dobrych rzeczy! Jestem naprawdę dumny z naszej kultury. Hasło naszej firmy brzmi: „Naucz się. Wykonaj. Ulepsz”. Mamy kilku bardzo wykwalifikowanych pracowników, którzy posiadają wysoki poziom wiedzy specjalistycznej - ale jesteśmy również dobrzy w piciu Gin&Tonic. Ważne jest, aby zachować równowagę między ciężką pracą, rezultatami, a dobrą zabawą.

Jakie są korzyści z bycia wydawcą w Adtraction?

Jesteśmy bardzo zadowoleni ze współpracy z Adtraction. Bardzo dobry, intuicyjny interfejs, stabilna wypłata pieniędzy i bardzo profesjonalne podejście. Szczególnie podobają mi się nasze relacje z naszymi Account Managerami w Adtraction. Mają szeroką wiedzę o rynku, nowych trendach i wiedzą jak dobrze zaopiekować się zarówno wydawcą jak i reklamodawcą.

Gdybyś obudził się jutro i uzyskał supermoc, co by to było?

Haha... Dobre pytanie. Zdecydowanie wybrałbym „czytanie w myślach”. Zapewniłoby to wiele korzyści podczas spotkań biznesowych... lub podczas rozmowy z moją dziewczyną.